Babcia Stasia często nam je przygotowywała i wydawała przez okienko w suterynie :)
Można posypać cukrem pudrem, popić zsiadłym mlekiem...
Dla mnie mają wyjątkowy charakter bo kojarzą się z najpiękniejszymi wspomnieniami dzieciństwa :) Z dziadkami, z PODKARPACIEM, powietrzem pachnącym żniwami...
500 g mąki
3 łyżki cukru
1 łyżka soli
1 łyżeczka sody oczyszczonej
płynna śmietana 18% do zamieszania
2 jaja
olej do smażenia
Konsystencja ciasta ma być dość gęsta, żeby nie rozlewało się na patelni jak naleśniki, a raczej jak pancake.
Pierwszy raz widzę takie cudo. Napisz jak to smakuje i czy się je na słodko czy na słono i z czym na przykład bo dla mnie egzotyka, a wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńtakie smaki z dzieciństwa najlepsze :)
OdpowiedzUsuńaż żałuję, że wcześniej ich nie znałam... trzeba nadrobić :)
OdpowiedzUsuńSą smaczne nawet na drugi dzień, jeśli przykryjemy je serwetką lub ściereczką:) Smak... między goframi a naleśnikami:)
OdpowiedzUsuń